Prawdziwa twarz portali randkowych
Co z nimi nie tak?
22.10.2022
Kiedyś to było…
Może ktoś z was pamięta czasy, w których portale randkowe nie cieszyły się dobrą renomą?
Przypomina mi się pewna historia, jak dawno temu na imprezie rodzinnej, podczas wyczekiwania na dotarcie ostatniej pary, ktoś bez ukrywanego uśmiechu wspomniał, że (wspomniana) para poznała się na…. i tu nazwa popularnego wówczas portalu randkowego. Szyderczy śmiech rozlał się po całym salonie i za chwilę pojawiły się docinki dotyczące sposobu, w jaki tych dwoje postanowiło odnaleźć swoje szczęście.
Bardzo długo trwał okres, w którym stygmatyzowano osoby poznające się w sieci. Jakby był to gorszy sposób od tradycyjnego, lub tylko dla tych, którym to rozwiązanie zostało jako ostateczne, np. z powodu jakiejś dysfunkcji. Być może wbrew prawdzie, w powietrzu zawisły negatywne skojarzenia, które skutecznie powstrzymywały popularyzację e-randek.
Co w portalach randkowych jest tak atrakcyjne?
Jednak wraz z rozwojem technologii na popularności zyskały aplikacje do randkowania, oferujące nowoczesne rozwiązania dla swoich użytkowników. Nie ma w tym nic dziwnego, bo z samego założenia portal randkowy nie jest złym pomysłem na znalezienie miłości. Gdy kończysz szkołę czy studia, okazji do poznawania osób jest coraz mniej. Dodajmy do tego wyprowadzkę do nowego miasta lub małą społeczność, w której żyjesz.
Krąg poznawanych osób stale się zawęża, a wśród nich brak tego wymarzonego kandydata/kandydatki. Ale przecież gdzieś jest ta miłość! Ten ktoś, kto czuje to samo, co ja, z kim znajdę porozumienie i szczęście. I tak, mamy dwie osoby, które próbują się odnaleźć. I jest portal randkowy, na którym się odnajdują…
Wspaniale! Tylko dlaczego w większości wypadków tak to nie wygląda? Dlaczego funkcjonowanie na portalach randkowych nie raz kończy się frustracją i kompulsywnym przeglądaniem profili?
Dlaczego funkcjonowanie na portalach randkowych nie raz kończy się frustracją?
Wygoda = zaleta?
Na podstawie ,,Flirtologia’’ Jean Smith.
Ogromną zaletą portali randkowych jest wygoda, jakiej dostarczają – taki argument przynajmniej utkwił nam w pamięci, kiedy na dobre nastała “era e-randek”. W zaciszu własnego pokoju mamy dostęp do tysięcy profili, do zaawansowanych filtrów, które mają być prostą drogą do znalezienia wymarzonej osoby.
Internet daje złudzenie nieograniczonego wyboru. Przy odkrywaniu kolejnych osób pozostaje wrażenie, że będzie jeszcze ktoś lepszy.
Prowadzi to do zmiany relacji człowiek-człowiek i przeniesienia jej bardziej w stronę człowiek-przedmiot. Zaczynamy traktować spotkania jak grę, na zasadzie “następny proszę”.
Jeżeli miłość jest dla Ciebie ważna, to czy rzeczywiście wygoda będzie największą zaletą w jej poszukiwaniu? O zgrozo, we wspomnianych filtrach nie da się określić wszystkiego, co rzeczywiście warto wiedzieć o nowo poznanej osobie, np. o jej ciekawości świata, dobrym sercu, poczuciu humoru. Parametryzowanie filtrów sprawia, że przeprowadzamy klasyfikację, jakby chodziło o zakup samochodu na Allegro.
Dobieranie się na podstawie cech powierzchownych lub istniejących tylko w teorii (test osobowości) niesie za sobą niebezpieczeństwo wyeliminowania tych, którzy mogliby stworzyć z nami doskonałą parę. Działa to w obie strony – inni traktują nas tak samo.
Na to, czy ktoś nam się podoba, czy nie, składa się wiele czynników. Być może nawet dzisiejsza nauka nie do końca odpowie nam na to pytanie. Zamiast miesiącami przeglądać profile w Internecie, najlepiej będzie jak najszybciej umówić się na randkę i poznać w rzeczywistości.
Jak to jest zrobione?
Łatwo sobie wmówić, że sam Internet wystarczy do zmiany swojego życia. A tak naprawdę korzystając z portalu randkowego przerzuca się odpowiedzialność na algorytm.
Przypomina to wykupienie karnetu na siłownię i wymaganie, że rzeczony karnet jest magicznym rozwiązaniem. Jeżeli chcesz poprawić sylwetkę, nie wystarczy, że go opłacisz.
Jedną z konkluzji filmu ,,Dylemat społeczny” (reż. Jeff Orlowski), dotyczącą korzystania z portali społecznościowych, jest fakt, że portale mają za zadanie jak najdłużej utrzymać atencję użytkowników.
Niektóre portale randkowe mają podobny cel. W “przemyśle randkowym” chodzi o to, żeby nie można było się znaleźć, tylko opłacać subskrypcje (lub w przypadku darmowych, żeby reklamodawcy zebrali jak największe żniwo), by móc szuka dalej.
Cały proces odkrywania profili działa tak jak przeglądanie postów na portalach społecznościowych. Krótka chwila ekscytacji prowadzi do scrollowania następnych treści.
I tak oto użytkownik portalu randkowego wypełnia swój codzienny rytuał przeglądania i zapada coraz bardziej w zastawioną na niego pułapkę. Coraz więcej osób nie likwiduje konta na portalu randkowym, nawet gdy się już z kimś spotyka.
Patologie portali randkowych
Jest też wiele portali randkowych, które w sposób jawny oszukują swoich użytkowników. Chciałbym zwrócić uwagę na kilka praktyk, które tam się stosuje na nich stosuje (ku przestrodze):
- Usunięcie konta nie prowadzi do wygaśnięcia subskrypcji. Pieniądze nadal są pobierane.
- Aby usunąć subskrypcję potrzebne jest pisemne wypowiedzenie umowy z odręcznym podpisem.
- Automatyczne przedłużanie subskrypcji o 3 miesiące lub więcej.
- Fake profile i chatboty. Fikcyjne profile nie reprezentujące prawdziwych osób wysyłają wiadomości, tak by użytkownik miał wrażenie, że faktycznie ktoś jest nim zainteresowany.
Czy korzystanie z portali randkowych jest złe?
Odpowiedź na to pytanie jest tylko jedna – absolutnie nie. Nie ma znaczenia, czy szukasz miłości na portalu randkowym, w rzeczywistości, czy na portalu połączeń. Jeżeli decydujesz się na zmianę, na to, że nie chcesz być więcej sam/sama to wszystkie metody są dozwolone.
Skoro miłość jest dla Ciebie najważniejsza (a nie dla każdego przecież jest), to znaczy, że chcesz zrobić wszystko żeby ją odnaleźć. Oczywiście bycie samemu nie jest czymś złym. Jest wielu, którzy podjęli taką decyzję.
Mam nadzieje, że chociaż trochę nakreśliłem Wam praktyki, które są stosowane w… nazwijmy to ,,biznesie randkowym”. Pamiętajcie, że kosmos-pp powstał dla osób, które mają tę samą wizję miłości. Dlatego jest łatwiej znaleźć tu kogoś, dla kogo miłość jest najważniejsza, ale szukać miłości trzeba wszędzie. A kto wie, czy nie przydarzy Ci się dzisiaj, na przejściu dla pieszych. Tylko uwaga na samochody😊
Bez odbioru!
Patryk Kossakowski
Twórca portalu kosmos-pp